Czego potrzebujemy?
- pół szklanki pęczaku
- dwie łyżki miodu
- sok z połowy cytryny
- cynamon
- bakalie (dowolne, ja użyłam orzechów włoskich, rodzynek, moreli suszonych oraz daktyli)
Najpierw należy zalać kaszę zimną wodą i odstawić na około trzy godziny. Po godzinach oczekiwania pęczak odcedzić, zagotować 1 i 1/4 szklanki wody wraz ze szczyptą soli i odrobiną oleju. Do wrzątku wrzucić kaszę i gotować do momentu wchłonięcia całego płynu. Gdy jeszcze jest gorący dodać cynamon (ja bardzo lubię cynamon więc dałam tak od serca), miód i sok z cytryny. Wymieszać i odstawić do przestygnięcia. Wymieszać pęczak z bakaliami i szamać. :)
o rany,ale super pomysł !
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs z okazji Dnia Matki
http://smakuje.blox.pl/2010/05/Moj-Dzien-Matki-odslona-2-oraz-KONKURS.htm
oo fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis. Nie jadłam chyba jeszcze kaszy na słodko.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie smaki. lekko słodko, bakaliowo..
OdpowiedzUsuńPęczak to mój faworyt spośród kasz, a do tego jeszcze bakalie! Uwielbiam! no pychota!
OdpowiedzUsuńMoje dzieci zjadły po trzy porcje dla dorosłego :D Genialne!
OdpowiedzUsuńWczoraj robiłam pęczak do mięsa ale dzisiaj spróbuje na słodko ponieważ dzieciom bardzo ta kasza smakowała a mi się wydawało, że ona na słodko też ok będzie. Dziękuje za przepis.
OdpowiedzUsuń