Zbierałam się do pisania tego postu już kilka razy, mam nadzieję, że teraz już skończę :)
Jest w Lublinie taki wegetariański bar/sklep, który najbardziej kojarzy mi się z jednym daniem. A mianowicie z falafelem w picie. Strasznie pyszne, tanie i sycące danie (tanie przynajmniej w barze, który nazywa się "Wegetarianin", w bramie przy ul. Narutowicza; nie liczyłam ile złotówek poszło na wykonanie tego w domu). Szczerze polecam, i danie i bar :)
Falafel wg Wikipedii to smażone kulki lub kotleciki z przyprawionej ciecierzycy, bądź bobu z sezamem.Bbardzo popularna wegetariańska potrawa w krajach arabskich.
Falafel (na ok. 30 kuleczek):
ok. 250 - 300 gram ciecierzycy
kilka ząbków czosnku
cebula (spora)
natka pietrzuszki
niecała łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka mielonego kminu
1 łyżeczka mielonej kolendry
1 łyżeczka mielonej gałki muszkatołowej
1 łyżeczka mielonego cynamonu
sól
pieprz
1 łyżeczka mąki
oliwa/olej
Ciecierzycę moczymy na noc w wodzie. Wymoczoną odsączamy i mielimy na bardzo drobno w blenderze, dodajemy pokrojoną cebulę, czosnek i natkę pietruszki i ponownie mielimy. Mieszamy zmieloną cieciorkę z przyprawami, soda oczyszczoną i mąką.
Formujemy kuleczki i smażymy w oliwie, aż będą rumiane.
Falafel po usmażeniu najlepiej wyłożyć na ręcznik papierowy, żeby nadmiar oleju mógł odcieknąć.
Na prawdę polecam. Falafel dobrze komponuje się z tahini (pasta sezamowa) - przepis napiszę kiedy indziej.
Pozdrawiam :)
Ja już tez mam za sobą smażenie falafeli (robiłam z nich kulki) i byłam zaskoczona, ze takie pyszne wyszły mi w domowych warunkach! ZAwsze myslalam,z e falafele wymagaja jakiegoś lepszego sprzetu, doświadczenia, a wystarczy rondelek z olejem i zwinne dłonie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam falafel! raz w zyciu tylko jadłam, ale smakowal mi niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńTeż za mną chodzi falafel odkąd oszalałam na punkcie ciecierzycy. Chyba się skuszę na tą wersję cieciorki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKilka lat temu mieszkałam kilka kroków od tego baru, ale jakoś nie jadłam tam falafelków. Za to jutro będę w mieście. Dzięki za info. A falafelki można też upiec :)
OdpowiedzUsuńOjej, Wegetarianin to najlepsza wege miejscówa w Lublinie! :) A falafel jest tam królem... Dzięki wielkie za ten przepis! Pozdrawiam, Kaśka :)
OdpowiedzUsuń