kuchnia

poniedziałek, 24 maja 2010

Zupa paprykowa

Ostatnio brakuje motywacji i inspiracji do prawie wszystkiego, dlatego taka pustka tutaj panuje...
Ale coś się zrodziło w kuchni i dodaje ;)
Wczoraj na obiad zrobiliśmy pyszną i ostrą zupę paprykową. A w zasadzie paprykowo-pomidorową. To druga nasza wersja tej zupy - ale przedstawię obie. ;)







I wersja
Składniki (na dwie-trzy porcje):
3-4 papryki (my użyliśmy czerwonych i żółtych)
1 mała papryczka chilli
mała cebula
dwa ząbki czosnku
pół litra bulionu warzywnego
śmietana (najmniej 18%)
olej
przyprawy: sól, pieprz, papryka słodka w proszku, bazylia.

Pokrojoną cebulę i czosnek podsmażamy na oleju. Papryki trzeba obrać ze skórki. Świeżą paprykę należy opalić nad palnikiem albo w piekarniku, wtedy skórka ładnie schodzi. Oczyścić z pestek, pokroić w kostkę i zmieszać w garnku z cebulą i czosnkiem. Z papryczki chilli należy usunąć pestki, a następnie drobno pokroić i dodać do garnka (uwaga! jeśli robisz to gołymi rękoma to później uważaj gdzie te ręce pchasz ;)). Dolać bulion warzywny i przyprawy. Zagotować, aż papryka będzie miękka. Wyłowić część warzyw, zmiksować dokładnie i wlać z powrotem do garnka. Odrobinę śmietany należy zahartować gorącym płynem i dodać do zupy.



II wersja (ta smaczniejsza ;))
Składniki (na dwie-trzy porcje):
3-4 papryki (my użyliśmy czerwonych i żółtych)
1 mała papryczka chilli
dwa ząbki czosnku
pół litra soku pomidorowego
kostka warzywna
olej
przyprawy: sól, pieprz, papryka słodka w proszku (opcjonalnie), bazylia.

Czosnek przepuścić przez praskę i lekko zarumienić na oleju (cebulę oczywiście też można użyć, ale my akurat nie mieliśmy, a nikomu nie chciało się iść do sklepu, więc było bez). Papryki trzeba obrać ze skórki. Świeżą paprykę należy opalić nad palnikiem albo w piekarniku, wtedy skórka ładnie schodzi. Pokroić w kostkę i wrzucić do garnka z czosnkiem. Z papryczki chilli należy usunąć pestki, a następnie drobno pokroić i dodać do garnka (uwaga! jeśli robisz to gołymi rękoma to później uważaj gdzie te ręce pchasz ;)). Dolać sok pomidorowy, dodać kostkę warzywną i przyprawy i zagotować, aż papryka będzie miękka.

Smacznego!

5 komentarzy:

  1. bardzo ciekawy przepis.Co jak co, ale z papryki jeszcze nie robiłam zupki.

    OdpowiedzUsuń
  2. filozofia smaku - a polecam bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie zrobiłam (po raz pierwszy w życiu) zupę paprykową wg Twojego przepisu (wersja II) - tylko ja wrzuciłam wszystko do blendera i wyszła zupa-krem. Podaję z czosnkowym pieczywem. Zupa przepyszna! Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zupa smaczna, bardzo smaczna: właśnie ją przygotowałam dla drupy znajmych;
    jednak nieczym nie zachwyca. polecam raczej na zwyczajny obiad, w gronie rodzinnym :)

    OdpowiedzUsuń