Z racji tego, że lubię szamać płatki na śniadanie, to postanowiłam zrobić granolę. A Franko mi w tym pomógł :)
Moja wygląda tak:
Granola
2,5 szkl płatków owsianych
1,5 szkl płatków kukurydzianych
3/4 szkl sezamu
3/4 szkl otrębów
3/4 szkl orzechów włoskich
3/4 szkl płatków migdałowych
1/2 szkl rodzynek
3 niewielkie jabłka starte na drobnych oczkach
2 łyżeczki cynamonu
4 łyżki miodu płynnego
syrop z około 1/3 szkl cukru i 1/5 szkl wody
1 łyżeczki soli
2 łyżki oleju
Płatki owsiane, kukurydziane, sezam, otręby, migdały, cynamon i sól zmieszać. W osobnym naczyniu zmieszać jabłko, syrop z cukru, miód, olej i dodać do suchych składników. Nagrzać piekarnik do 160°C, na blachę położyć papier do pieczenia i wyłożyć naszą granolę na grubość około 2 cm. Włożyć do piekarnika i piec około godziny. Ja rodzynki i orzechy dodałam mniej więcej 15 minut przed końcem, ale to za późno, więc proponuje dodać po 30 minutach. Ważne jest aby mieszać granolę w trakcie pieczenie. Po wyłączeniu piekarnika zostawić w piekarniku, aby tam spokojnie wystygła. Przełożyć do szczelnego pojemniczka.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz